sobota, 2 sierpnia 2014

Portfel obligacji i wyniki w lipcu 2014

Lipiec to kolejny miesiąc bez większych zmian w portfelu. Skończył się drugi kwartał, za chwilę pojawią się więc wyniki za pierwsze półrocze, nie ma co szaleć z zakupami przed ich ogłoszeniem. 
Sam miesiąc dość słaby, głównie za sprawą przeceny "mojej" serii obligacji Uboat-Line. Mój benchmark - fundusze obligacji korporacyjnych też wypadły dość słabo, być może z powodu przeceny obligacji skarbowych w ostatnich dniach lipca.
Wykresy i struktura poniżej, a komentarz pod wykresami.

Stopy zwrotu za lipiec 2014

Stopy zwrotu YTD na 31.07.2014
Zysk z portfela obligacji w procentach
Struktura portfela obligacji na 31.07.2014

Komentarz:
Narastająco zysk z portfela nadal przewyższa wyniki porównywanych funduszy inwestycyjnych, dodatkowo należy zauważyć, że od wypłaty z funduszu pobrany zostaje podatek, natomiast zysk z mojego portfela jest netto (odsetki od obligacji wpływają po potrąceniu podatku), tak więc różnica na korzyść portfela jest większa.
Utrzymanie tempa pozwoliłoby osiągnąć przyzwoity wynik 6,5% netto na koniec roku, oby obyło się bez defaultów :).

Transakcje:
  • Najważniejszym wydarzeniem w lipcu dla mojego portfela była przecena obligacji Uboat-Line UBT0915. Wydaje mi się, że główny wpływ na nią miała likwidacja funduszu obligacji korporacyjnych NWAI, zakładając taki wariant, zwiększyłem nieznacznie stan posiadania (chociaż kupiłem drożej, niż wynosi aktualna wycena obligacji). Mimo przeceny Uboata, mój portfel obronił się w całym miesiącu przed spadkami, co pokazuje siłę i zaletę dywersyfikacji,
  • Zwiększyłem zaangażowanie w obligacje BPS, seria BPS0718 dokupiona do maksimum założonej koncentracji, dodatkowo kupiona seria BPS1122. Więcej o szansach i zagrożeniach związanych z BPS napisałem tutaj.
  • Nieznacznie zwiększyłem zaangażowanie w Werth Holz (WHH1214). Papier ten zapełnia mi część ryzykowną portfela, mam nadzieję, że spółka pochwali się dobrymi wynikami za II kwartał i ewentualną emisją akcji, więcej o spółce napisałem tutaj.
  • Zgodnie z zapowiedziami korzystając z względnie dobrej ceny sprzedałem obligacje PKN Orlen, jako za nisko marżowe jak na moje oczekiwania co do stopy zwrotu portfela.

Pozostałe działania

Dzięki użytkownikowi Gauss wycofałem się z funduszu ING Globalny Długu Korporacyjnego, uznałem, że ryzyko funduszu jest zbyt duże, a potencjalne zyski umiarkowane. Więcej o w/w funduszu napisałem tutaj. Od momentu odkupienia fundusz stracił 0,9% więc póki co decyzja wydaje się słuszna.

Zacząłem zakupy w ramach IKE,  jak wspomniałem w analizie IKE, będzie ono miało charakter funduszu podwyższonego ryzyka. Na początek w portfelu wylądowały Uboat Line (korzystając z przeceny) i Hussar Gruppa (analiza tutaj). Pozostało jeszcze miejsce na 2 spółki, raczej dojdą po wynikach drugiego kwartału. Pierwsze efekty portfela opiszę prawdopodobnie na koniec sierpnia.

Przyglądam się branży windykacyjnej, wydaje się, że sentyment do branży się pogarsza, dodatkowo trwają prace nad ustawą o upadłości konsumenckiej i póki co efekty tych prac są mocno niekorzystne dla firm windykacyjnych (np. ten artykuł). W przypadku realizacji negatywnego scenariusza wyniki firm windykacyjnych mogą się pogorszyć, co z kolei mogłoby mieć wpływ na (prze)ceny obligacji, z drugiej strony stwarzając okazje do zakupów przecenionych obligacji solidnych emitentów.

W zakładce "produkty z których korzystam" znajdują się banery produktów, których założenie poprzez umieszczony baner wiąże się z prowizją dla mnie. Jeżeli ktoś z Was ma zamiar skorzystać akurat z danego produktu, byłoby mi miło, gdyby skorzystał właśnie z banerów z mojej strony. Jeżeli zakładasz inny produkt - również możesz dać mi znać, jeżeli jest objęty programem prowizyjnym dołożę odpowiedni baner. Mamy tu sytuację, gdy wszyscy wygrywają - Ty zakładasz produkt, który pragniesz, ja mam z tego prowizję, która motywuje mnie do dalszego pisania dla Was.

Jak zwykle zapraszam do komentowania, podawania propozycji ciekawych spółek do portfela i uwag co do samego bloga.

Udanych inwestycji!



10 komentarzy:

  1. u mnie lipiec był miesiącem zakupowym...
    dorzuciłem do portfela trochę obligacji VIG0115, NAV0915, WDB0915 i LEX0317...

    z LEX0317 mam taką ciekawą historię, że zostaną wykupione już w tym miesiącu, ale uzyskam od nich ponadprzeciętną stopę zwrotu bo kupiłem poniżej nominału, a spółka za wcześniejszy wykup doda jeszcze 1%...

    również sierpień będzie dla mnie miesiącem zakupowym... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no z tym LEX całkiem nielicha historia :). Powodzenia w dalszych zakupach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy interesowałeś sie spółką Polbrand.?Na Obligacje.pl polecali,ale bez głębszej analizy

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest pewna liczba spółek, którym się nie przyjrzałem bliżej :(. Polbrand odkładam na później, bo to importer węgla z Rosji, a to raczej trochę niepewny politycznie biznes ostatnio...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zastanawiałeś się czasem nad tym, że na Catalyst jest zbyt mała liczba dobrych emitentów, by zbudować zdywersyfikowany portfel? Nie jest czasem tak, że bezpieczniej mieć w portfelu sześć obligacji GNB, zamiast trzech GNB i trzech UBT?

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiają mnie następujące sprawy:
    1) jest za mało dobrych emitentów (niestety masz rację),
    2) czy jest sens inwestować w obligacje o YTM brutto do 6% (getin, pkn, best, czy nie lepiej zainwestować w fundusz obligacji, który przyniesie 5-6% brutto, a skupić się na portfelu agresywnym (8-12%) i najlepiej poprzez IKE. Pierwszym krokiem miał być właśnie zagraniczny fundusz, następnie polski, a ja chciałem przejść na obligacje agresywne, ale zagraniczny nie wypalił, a za polskim dopiero się zaczynam rozglądać i też mam obawy czy znajdę:).
    3) jeżeli fundusz pobiera opłatę za zarządzanie 1,5%, to musiałbym mieć aktywa chyba z 1 mln PLN, żeby mówić o przychodzie (oszczędności) w jakikolwiek sposób pokrywającej czas poświęcony na analizy. Wtedy w 1 spółkę musiałbym inwestować z 50 tys., aby być w stanie ogarnąć ich liczbę. Póki co u mnie to jest bardziej realizacja hobby :). Nie wiem, czy dobrze wyrażam o co mi chodzi, osiągniecie 6% rentowności przy obecnym nakładzie czasu jest trochę mało efektywne, być lepiej powierzyć część kasy dobremu funduszowi (jeżeli taki się znajdzie). A co do ilości obligacji danej spółki w portfelu, to poziom sensowności to dla mnie 10 szt. Miałem nadzieję w dłuższym okresie zbudować portfel 20 emitentów x 10 sztuk, ale jest problem z 20 emitentami :).

    OdpowiedzUsuń
  7. To, że jest za mało dobrych emitentów, to wiadomo :-) Podkreślam drugą część zdania - za mało, by zbudować zdywersyfikowany portfel. Twój portfel wygląda ładnie na wykresie kołowym, ale ponieważ masz papiery wielu spółek, a "dobre" spółki można policzyć na palcach obu rąk, to musiałeś sięgnąć po mniej wiarygodnych emitentów. Miałem na myśli to, że jeśli GNB płaci ok. wibor+3,2, a UBT płaci wibor+6, to czy naprawdę te niecałe trzy punkty procentowe są warte wielokrotnie większego ryzyka? Ryzyko problemów GNB oceniam na jakiś 1% (mają ryzykowny portfel hipotek, ale zmniejszają zaangażowanie w tym segmencie, ale przede wszystkim nie wierzę, żeby KNF pozwoliła upaść drugiemu największemu polskiemu bankowi), natomiast ryzyko UBT to... 10%? Ja uważam, że w sytuacji małej liczby dobrych emitentów lepiej mieć mniej zdywersyfikowany portfel z małą ekspozycja na kłopoty niż silnie zdywersyfikowany portfel z silną ekspozycją na kłopoty.
    Drugi punkt - właśnie największą zaletą takich emitentów jak GNB, BST, KRU, PKN itd jest to, że nie musisz poświęcac im dużo czasu. Wystarczy przelecieć po wskaźnikach w poszukiwaniu ostrzeżeń. Jeśli chodzi o fundusze - pamiętaj, że nikt nie zadba o Twoje pieniądze lepiej, niż Ty sam. Jak czasami patrzę, jakie papiery kupują fundy, to... cieszę się, że mają takie opłaty, bo jeszcze przyszłoby mi do głowy, żeby powierzyć im jakąś kasę ;-) Natomiast jeśli chodzi o portfel agresywny, to czy jest sens polować na >10%? Wiem, że są fajni emitenci płacący wysokie kupony (ja na przykład bardzo chwalę sobie ERC), ale jeszcze nie widziałem ciekawego emitenta płacącego 12%. Znowu: czy te kilka punktów procentowych więcej uzasadnia ryzyko wtopy, które w takim przypadku zwyczajowo jest dwucyfrowe? Kłopot z obligacjami jest taki, jak sam zauważyłeś, że jedna wtopa może Ci zamazać całą roczną przewagę nad lokatami. Jeśli myślisz o agresywnej części, to moim zdaniem od tego są akcje, gdzie nikt nie ogranicza Ci możliwego zysku z góry, tak jak przy obligacjach robi to rentowność.
    Trzeci punkt - pełna zgoda. Ale ja mam podobnie - dla mnie rynki kapitałowe to pasja lub wręcz nałóg, więc staram się nie liczyć tu kosztu własnego czasu. Szczególnie, że to jest w dużym stopniu też inwestycja we własną edukację. Myślę, że sporo czasu byś zaoszczędził, gdybyś po prostu odpuścił najbardziej ryzykownych emitentów, którym trzeba poświęcać najwięcej uwagi, spędzać dużo czasu nad raportami itd, a w których i tak nie wrzucisz za dużo pieniędzy. Może lepiej "agresywną" częśc portfela oprzeć na ETFW20L (polecam)?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję bardzo za komentarz, Twoje sugestie pozwalają mi zaoszczędzić czasu (i kosztów) w niektórych tematach (patrz obligacje high yield), w innych pewnie będę musiał sam tego doświadczyć (do pierwszej wtopy na obligacjach :)). Co do różnicy w rentownościach GNB - UBT to masz rację, że jest zbyt mała, aby skompensować ryzyko. Dlatego takie spółki jak UBT, WHH, czy nawet BPS kupuję poniżej nominału (szukam moim zdaniem zbyt przecenionych), aby poprawiać rentowność inwestycji (przy cenie 90% UBT0915 ma ponad 18% rentowności brutto, WHH nawet dziś ma 21%, a ja z niego powoli wychodzę). Pytanie czy da się trafiać na dłuższą metę :).
    Co do ETF - jestem dość ostrożny wobec rynku akcji na obecnym etapie, wrzucam kasę w niektóre spółki, ale naprawdę w symbolicznych kwotach.
    Jeszcze raz dzięki za komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też jestem ostrożny jeśli chodzi o akcje i też wchodzę w nie za drobne, ale WIG20 ma bardzo mocne wsparcie na poziomie 2300 pkt - można zakupić na tym poziomie z bliskim stoplossem, a po drodze cieszyć się kapiącymi dywidendami ;-) Kokosów się tak nie zarobi, ale moim zdaniem to dobre urozmaicenie stabilnej części portfela.

    OdpowiedzUsuń
  10. 45 years old Technical Writer Malissa Waddup, hailing from Cowansville enjoys watching movies like My Gun is Quick and Dowsing. Took a trip to Madriu-Perafita-Claror Valley and drives a McLaren F1 GTR Longtail. przejdz do strony internetowej

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy