Czas na pierwsze podsumowanie.
Kwiecień był dość średni dla wyniku mojego portfela - stopa zwrotu 0,6% porównywalna do funduszy inwestycyjnych. Częściowy powód to dokupywanie spółek do portfela, co wiąże się z prowizją 0,19% oraz czasami zakupem po cenach oferującego, czyli wyższej niż kolejne transakcje. Na niektórych papierach jest tak mało transakcji, że nie wiadomo jak długo przyjdzie czekać ze swoim zleceniem.
Nowe spółki, które się pojawiły w moim portfelu obligacji to: Admiral Boats i BPS.
Wyniki portfela obligacji wyglądają następująco:
I wreszcie struktura portfela:
Przeprowadzone transakcje:
W kwietniu nadal trwało budowanie portfela i porządkowanie po pierwszych próbnych miesiącach. Przyjąłem zasadę podobną do funduszy inwestycyjnych - jedna spółka nie może przekroczyć 10% udziału w całości portfela. Oprócz tego ustaliłem sobie limit wartościowy na jedną spółkę, czyli dana spółka nie może mieć więcej niż 10% wartości portfela, ale jeżeli te 10% będzie już wartością znaczącą, to jest blokada kwoty.
- Trakcja - dokupienie obligacji - korzystając z wystawionego zlecenia po dobrej cenie,
- Admiral Boats - dołączył do portfela na skutek przeprowadzonej analizy,
- Robyg - dokupienie do maksymalnej koncentracji,
- Polnord - dokupienie,
- MW Trade - dokupienie,
- Bank Polskiej Spółdzielczości - po analizie stwierdziłem, że zaryzykuję,
- PKN, Getin - dokupienie, zwiększenie części "bezpiecznej" portfela.
- Presco - dość słabe wyniki za IV kwartał- częściowo sprzedane,
- Fast Finance - zmniejszony udział między innymi po analizie.
założenie co do dywersyfikacji jak najbardziej słuszne, jednak w miarę wzrostu wielkości portfela pojawia się tu problem bo po prostu zaczyna brakować emitentów. pozostaje wtedy chyba tylko powiększać część ,,bezpieczną''.
OdpowiedzUsuń