poniedziałek, 2 czerwca 2014

Portfel obligacji i wyniki w maju 2014

Maj, to kolejny miesiąc, w którym wiele się działo w moich inwestycjach w obligacje, udało się zawrzeć kilka ciekawych transakcji, a na koniec przeżyć nerwówkę na Ferratum. Póki co udaje się działać bez wtopy, co chyba jest głównym celem działalności na Catalyst. Zasadniczo: brak wtopy = zysk większy niż na lokatach, niezależnie co się kupiło do portfela. Natomiast każda porażka kasuje zyski w znacznym stopniu. Powtarzam to sobie często, bo z każdą udaną transakcją widzę jak moja chciwość i apetyt na zyski rośnie. Dlatego też póki co postanowiłem sobie, że w ekstra ryzykowne transakcje wchodzę tylko wypracowanym do tej pory zyskiem.


Po kolei.
W kontekście tego co napisałem powyżej, odwołuję stwierdzenie z oceny kwietnia, że 0,6% w skali miesiąca to słaby wynik. 0,6% x 12 miesięcy = 7,2% w skali roku. I w tym kontekście jestem również zadowolony z 0,73% za maj. Porównując do wybranych funduszy w 2014 roku wyglądam następująco:

I wykres prezentujący stopy zwrotu w czasie:

 A skład portfela na 31.05.2014 wyglądał tak:

I komentarz:
Coraz bardziej przekonuję się, że rynek jest dość płytki - brak dużego wyboru wśród emitentów powoduje, że do portfela jako "bezpieczne" czasami lądują spółki, które póki co rokują, że będą bezpieczne. Dodatkowo, czasami mam na oku, albo już nawet w portfelu jakąś spółkę i wydaje mi się ciekawa na zwiększanie udziałów, a po zrobieniu analizy okazuje się, że raczej lepiej się wycofywać, niż zwiększać zaangażowanie.

Transakcje (oczywiście wszędzie piszę o obligacjach):
  • na początku maja do portfela dołączyły obligacje OTS Logistics, którą to spółkę z racji wielkości, wyników i zadłużenia traktuję jako stosunkowo bezpieczną. Nie analizowałem jej gruntownie, mam nadzieję, że po ewentualnej analizie nic się nie zmieni,
  • pozbyłem się obligacji PRESCO, realizując niewielki zysk. Wydaje mi się, że nie powinno być problemów z obsługą obligacji przez spółkę, ale nie podobają mi się spadające wyniki, wypłata dywidendy, jako ryzyko traktuję działalność w Rosji. Poza tym wziąłem udział w emisji BEST (mam jeszcze Fast Finance) więc portfel branżą windykacyjną mam reprezentowany,
  • po analizie, którą przeprowadziłem dla obligacje.pl dołączyłem do portfela grupę Ferratum po bardzo dobrej cenie. Między innymi wzrost ceny tych obligacji pomógł mi podciągnąć miesięczny wynik portfela w górę. Z kolei Ferratum przyniosło najwięcej strachu nie wykupując w terminie jednej z serii (na szczęście 1-dniowy poślizg wynikał ze świąt zagranicą i związanego z tym opóźnienia w przelewie),
  • lekko zwiększyłem udział w Fast Finance. Wcześniej sprzedałem kilka sztuk, po wynikach I kwartału 2014 stwierdziłem, że być może byłem zbyt negatywnie nastawiony do spółki, patrząc na praktyki na Catalyst. Nadal jestem ostrożny wobec tego emitenta, ale stwierdziłem, że mieć parę sztuk nie zaszkodzi. Tym niemniej, jak pojawi się coś niepokojącego, będę zwiewał :),
  • po analizie spółki, stwierdziłem, że mimo obaw o rentowność, zwiększę udział w Próchniku, jako spółce o relatywnie niskim zadłużeniu i fajnym modelu biznesowym. Wydaje się, że nawet jak spółce nie pójdzie ze strategią to ze zobowiązań powinna się wywiązać. Jeżeli zaczną zaciągać kolejne długi, to oczywiście rozważę ewakuację,
  • trochę przypadkiem sprzedał mi się U-boat przed wynikami kwartalnymi w dobrej cenie, a następnie odkupiłem mniejszą ilość po spadku cen obligacji po wynikach. "Na czuja" wydaje mi się, że nic złego nie powinno się stać ze spółką, natomiast ciągle brakuje mi czasu na kompletną analizę, która pokaże w którym kierunku iść, jeżeli chodzi o zaangażowanie,
  •  "sprzedało" mi się Gino Rossi i 1 szt. Mery, jako efekt wzrostu kursu obligacji (miałem ustawione zlecenie po dość wysokim kursie). Na razie nie wracam do spółki Gino Rossi, może jak wyceny spadną. Z kolei Mera przebąkuje o spłacie obligacji tańszymi kredytami więc też chyba nie ma co zwiększać zaangażowania,
  • dokupiłem Klon (córka Mery) po szybkim przejrzeniu wyników, wydaje mi się, że nie będzie negatywnych niespodzianek, ale znowu brak czasu na głębszą analizę, która powie, w którym kierunku iść,
  • czasem należy zaufać innym :). Po w miarę pozytywnych ocenach tu i tu zdecydowałem zainwestować w obligacje dewelopera Vantage Development. To się nazywa "poznawanie przez inwestowanie", najpierw inwestuję, potem szczegółowo analizuję, zamiast na odwrót :),
  • wreszcie stosując zasadę: zysk w aktywa ryzykowne, zakupiłem minimum Werth-Holz S.A. licząc, że w końcu dodatnie wyniki pozwolą im udanie przeprowadzić emisję akcji i wykupić obligacje. Również tutaj nie analiza była póki co powierzchowna i wsparta zewnętrznym źródłem i kolejne transakcje +/- uzależnione są od ew. nowych informacji lub przeprowadzenia analizy,
  • No i na koniec, na początku maja dopisałem do portfela obligacje BEST z nowej emisji, które de facto powinny być już wykazane w kwietniu, ale dopisałem je dopiero po pojawieniu się w systemie transakcyjnym banku (ten "zabieg" przypadkiem mógł dołożyć mały % do wyniku za maj).
Na czerwiec planuję założyć IKE w biurze maklerskim, które pozwoli "oszczędzać" na podatku od odsetek od obligacji.

Jak macie uwagi, śmiało piszcie w komentarzach, również chętnie poznam Wasze portfele obligacji i spółki, które uważacie za bezpieczne.


9 komentarzy:

  1. bardzo fajny blog... gratulacje... też inwestuje na catalyst i sporo obligacji się nam pokrywa... jeden mały błąd się wkradł... powinno być WHH1214.. a nie WHH1215

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, faktycznie WHH1214, poprawię przy najbliższej okazji :)

      Usuń
  2. Jak tam idzie zakładanie IKE? Już wybrałeś DM?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybrać wybrałem, z lenistwa i wygody założę w DM mbanku, czyli równoległym do eMaklera, którego mam. Natomiast jeszcze wniosku nie złożyłem, trochę te analizy mi czasu zabierają :).

      Usuń
  3. czyli wylądowałeś tam gdzie ja....:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A Ty jesteś trochę dłużej na rynku, napisz proszę jak historycznie wychodzisz z zarobkami? Udaje się póki co omijać wtopy? Co masz w portfelu, na co spojrzeć można jeszcze :).

    OdpowiedzUsuń
  5. uuu...

    błędy młodego inwestora obligacyjnego spowodowały, że jestem lekko umoczony...
    Digate, Milmex i GC Investment... to się będzie długo odrabiać...

    oprócz tego mam jeszcze:
    EKA1014
    DTP1114
    VIG0115
    FFI0315
    UBT0415
    WDB0915
    PCZ1015
    PCZ0916
    PCZ0117

    i co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EKA - widać co się dzieje, ta jest najbliższa do wykupu więc szansa największa :),
      DTP - chyba ok, nie analizowałem, chciałem kupić, ale drogie :),
      VIG - nie przyglądałem się jeszcze,
      FFI - też mam, zakładam, że jakoś będzie,
      UBT - właśnie piszę analizę :),
      WDB - nie mam pojęcia
      PCZ - raczej ok, ale uważaj, żeby nie przegiąć z % ilością w portfelu.
      Co do zasady uważam, że trzeba mieć kilkanaście różnych papierów, aby móc spać w miarę spokojnie...

      Usuń
  6. hmmm....
    PCZ obecnie zajmuje coś około 30% mojego portfela... pewnie trochę za dużo...
    ale pod koniec czerwca zamierzam zwiększyć kwotę mojego portfela obligacyjnego o 100% więc to się trochę zmieni... tylko trzeba znaleźć coś godnego uwagi... bezpiecznego, ale dającego w miarę dobry procent (>6%)....

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy